Wystartowali!. 18 maja Szkoła Zawodowa w Gniewkowie wzięła udział w biegu 966. Mimo przejmującego chłodu, stworzyliśmy gorącą atmosferę na gniewkowskim Rynku. Od 9.41 do 11.40 biegaliśmy w sztafecie, bez wyjątku. Uczniowie, wprawieni na lekcjach wychowania fizycznego, pokonali dystans bez najmniejszego wysiłku, ale opiekunowie…. Cóż to był za widok biegnących pań: p. Tyburek ubolewała nad brakiem szpilek, p. Gancarczyk udawała, że wiąże sznurówkę, by tak naprawdę złapać kilka wolnych oddechów, p. Mitaszka robiła rozgrzewkę przed drugim biegiem jako przedstawiciel gimnazjum, p. Makowiecka (po wcześniejszych treningach) wyprzedziła przewidywany czas; nawet p. Robak mini biegiem rozruszała kontuzjowane kolano. Największym poświęceniem wykazała się p. Dyrektor, która podczas biegu wypełniała swoje obowiązki, konsultując sprawy szkolne przez telefon. Nie można zapomnieć o naszych panach. Ks. Radziński, według ustaleń, zamiast czasu wyrabiał kilometry biegiem slalomowym, a nasz trener p. Nowak w profesjonalnym odzieniu zamykał bieg. Nie mogliśmy jednak pozwolić, by pokonał dystans w samotności i ruszyliśmy z dopingiem za nim. P. Lewicki czekał z mentalnym wsparciem na mecie. To był wspaniały dzień.